© 2013 Szymon Nie

SKŁAD



OSTATNIA MINUTA to:


SZYMON - gitara/wokal


MARCIN - bas/wokal


BOGARD - perkusja



NA SKRÓTY...


[...czyli okrutne berednie w sam raz na opis koncertu]

Od 2004 roku trzy odmienne, niepokorne i bezkompromisowe charaktery tworzą i wspierają lokalną scenę alternatywną. Współpraca tego charyzmatycznego tria konsekwentnie owocuje nie dającą się łatwo zaszufladkować, nieprzeciętną mieszanką muzyczną. Pasja, żywiołowość i energia, wsparta doświadczeniem i olbrzymim wachlarzem inspiracji - zaczynającym się na early reggae rodem z Jamajki, a kończącym gdzieś na pogo punku a’la Exploited - sprawia, że na ich koncertach trudno spokojnie ustać w miejscu. Dodatkowym atutem są niebanalne i inteligentne teksty - z jednej strony osadzone w punkowej stylistyce, z drugiej jednak wyraźnie wykraczające poza jej schemat. Jedni ich kochają, inni nienawidzą. Kto jeszcze nigdy nie był na koncercie Ostatniej Minuty ten nie wie co to prawdziwy Punk rodem z podziemia!


HISTORIA


OSTATNIA MINUTA narodziła się z początkiem 2004 roku w poniemieckim bunkrze legendarnego krakowskiego klubu Loch Ness, gdzie z inicjatywy muzykującego rodzeństwa oraz byłego perkusisty KOSZMARU odbywa się pierwsza próba zespołu, rozpoczynająca oficjalną historię OSTATNIEJ MINUTY. Od początku istnienia zespół gra w stałym składzie.

...Już na samym początku kariery udało nam się zagrać na legendarnym festiwalu "Prowizorka", na którym zostaliśmy zauważeni, zapamiętani i nagrodzeni wspaniałym pogo. Z biegiem czasu przychodziły kolejne spektakularne występy: koncert na rzecz Zielonych brygad, urodzinowy koncert squatu M9, nagroda na częstochowskim przeglądzie "O skrzynkę piwa" czy koncert na krakowskich Dniach Muzyki. Graliśmy również w miejscach takich jak niebezpiecznie oddalony od cywilizacji bar o wdzięcznej nazwie "Texas", na urodzinowo-andrzejkowej imprezie w prywatnym mieszkaniu, albo w knajpie, w której publiczność znajdowała się miedzy nami a telebimem, na którym leciał mecz Wisły ;) Zdarzyło nam się grać również jako support samych siebie...

To co tworzymy czerpie inspirację ze świata który nas otacza i ze zróżnicowanej muzyki której słuchamy. Nie sposób byłoby wymienić nawet połowę kapel które lubimy, a zawężając do grona tych, z którymi mieliśmy zaszczyt wspólnie wystąpić na scenie, z pewnością warto wspomnieć i pozdrowić: Kastrację, Bulbulators, Game Over, Castet, Natty Dread, Awariat Nato, The Tazsos, Slowa We krwi, Apatia, Blade Loki, Babejaga Ojo, Psy Wojny, GaGa/Zielone Żabki, Fort BS, Ilegality, Wasted, Rozpor, The Bastard, Warhead, On Yer Bike, Moralna Lewatywa, Kakao Drinkers, Galizien Glamour, Halt!... i wielu innych!

Wierzymy, że nasza twórczość to nie tylko niepowtarzalne walory estetyczne, ale również i głębszy przekaz.